Wyjazd integracyjny EACTIVE w nowej odsłonie

W ostatni weekend po raz pierwszy od wybuchu pandemii mieliśmy okazję spotkać się na trzydniowym wyjeździe integracyjnym. W ostatnim czasie do naszego Zespołu dołączyło dużo nowych osób, które z uwagi na możliwość pracy zdalnej u nas, nie miały okazji zobaczyć się na żywo. W wyjeździe wzięła jednak udział większa część naszej Drużyny E, co nie ukrywamy, bardzo nas cieszy.

Na nasz trzydniowy wyjazd integracyjny wybraliśmy się do Karpacza. Liczba chętnych na to przedsięwzięcie była bardzo duża, co tylko potwierdza fakt, jak bardzo #lubimysię. 

Warto jednak dodać, że już od jakiegoś czasu mamy możliwość korzystania ze zdalnego trybu pracy. To pozwala nam zapraszać do Zespołu specjalistów z całej Polski oraz utrzymywać komfort pracy tych, którzy w trakcie pandemii polubili formę online. Na wyjazd zjechały się, więc osoby nie tylko z Wrocławia i okolic, ale i między innymi Krakowa, Trójmiasta, Rzeszowa oraz Katowic.

To wspaniałe móc obserwować zaangażowanie całego Zespołu E, któremu równie mocno zależy na zgraniu oraz wzajemnych relacjach.

Innowacja w podejściu do integracji 

W tym roku formułę wyjazdu można zdecydowanie nazwać innowacyjną. W naszej pracy zawsze podkreślamy indywidualizm w podejściu do pracownika, dlatego i tym razem staraliśmy się utrzymać tę  zasadę, tak by każdy mógł robić to, na co ma ochotę – nawet na zorganizowanym wyjeździe firmowym.

Pierwszy raz testowaliśmy rozwiązanie, w którym członkowie naszego Zespołu uczestniczyli w tworzeniu harmonogramu atrakcji. Były to oddolne inicjatywy osób chętnych do organizacji różnych form spędzania wspólnie czasu. Przed wyjazdem udostępniony został harmonogram, a pracownicy mogli zapisywać się do tych aktywności, które ich interesowały. 

Mogli, ale naturalnie nie musieli! Każda osoba miała absolutną dowolność we wpisywaniu się na listę. Można się było nie wpisać nigdzie i spędzić czas na upragnionym relaksie lub spontanicznie dołączyć do grup na miejscu.

Tym sposobem podczas trzydniowego wyjazdu:

  • Rozegraliśmy ogromną liczbę partii w mafię oraz niezliczoną ilość gier planszowych,
  • Stoczyliśmy bój o milion w „Milionerach”,
  • CEO nauczył nas grać w Teksas Holdem,
  • Rozegraliśmy mecz piłki nożnej,
  • Wyłoniliśmy mistrza Turnieju FIFA,
  • Zdobyliśmy Śnieżkę i odwiedziliśmy górskie schroniska,
  • Bawiliśmy się na torze saneczkowym,
  • Spacerowaliśmy po Karpaczu,
  • Skorzystaliśmy z hotelowego basenu oraz SPA,
  • Graliśmy w kręgle, bilard, cymbergaja, boksera i piłkarzyki,
  • Wysłuchaliśmy bloków muzycznych naszych DJ’ów z EACTIVE.

A co najważniejsze mieliśmy czas i możliwość poznać się, odświeżyć kontakty oraz porozmawiać ze sobą na żywo. Jak na koniec rzekł nasz CEO Michał Kliszczak, Drużyna E miała możliwość świetnej zabawy i wykorzystała to maksymalnie. 

Integrować ze sobą mógł się cały Zespół, jeżeli jednak ktoś miał ochotę spędzić czas w mniejszym gronie, również miał taką możliwość. Każda osoba, podobnie jak z atrakcjami, sama decydowała, z jaką liczbą osób chce się integrować. W końcu każdy z nas jest inny i może mieć inne potrzeby.

Wstępnie, Zespół już podczas powrotu do Wrocławia sygnalizował, że swobodna forma spędzenia czasu podobała się i Drużyna E była zadowolona z tak zaplanowanego wyjazdu. Po tym jak emocje opadły, zdecydowana większość potwierdziła to i uznała wyjazd za udany.

Elastyczność w działaniach i brak zbędnego napięcia związanego z obowiązkiem stawienia się na ustalone z góry spotkania pozwoliły nam rzeczywiście odpocząć i cieszyć się wspólnym czasem, spędzonym w odpowiedniej dla każdego z nas formie. 

Wyjazd integracyjny z pewnością przyczyni się do lepszej współpracy. Dobra komunikacja oraz relacje są w EACTIVE ogromnie ważne i dlatego zależy nam, aby Drużyna E, nawet pracując zdalnie, miała okazję do wspólnych spotkań. Chcemy, aby nasz Zespół lubił się i nie czuł dyskomfortu w pracy. Mamy nadzieję, że się udało!

P.S. O ile łatwiej będzie teraz pisać do siebie na Slacku!  :)

 

Przejdź do komentarzy
Ocena artykułu:
5/5 (10)

Komentarze

Dodaj komentarz