Dla amatora czy wyjadacza? Byliśmy na szkoleniu „SEO: Pozycjonowanie i Link Building”

szkolenie

Największym problemem szkoleń branżowych jest ogromny rozstrzał poziomu wiedzy uczestników. Prowadzi to do sytuacji, w której prelegent zmuszony jest trafić z przekazem zarówno do kompletnych amatorów, jak i wyjadaczy. Efekt łatwo przewidzieć. Ani amator, ani tym bardziej wyjadacz, nie będą w pełni zadowoleni. Czują niedosyt, bo amator nie do końca zrozumie tajniki SEO, a wyjadacz momentami będzie czuć się jak w podstawówce przy powtórce materiału. Czy inaczej było w środę, 5 kwietnia 2017 r., w trakcie szkolenia „SEO: Pozycjonowanie i Link Building” prowadzonego przez Bartosza Berlińskiego ?

Jak ogólnie oceniamy szkolenie?

Uspokajamy, nie było tak źle. Ba, momentami było bardzo ciekawie. A zgodnie ze szkoleniową tradycją, najciekawiej było gdy prowadzący zakończył swój program i rozpoczął panel dyskusyjny. Gdybyśmy mogli zdecydować o przebiegu spotkania, z chęcią odwrócilibyśmy proporcje – 10% czasu na prezentację, 90% na Q&A. Ale do rzeczy, jak było i co było? Szczegółowy program znaleźć można na stronie organizatora. Każdy punkt został poruszony, wnikliwiej bądź mniej. Na plus, zdecydowanie, możliwość zatrzymania się na dłuższą chwilę przy temacie. Wystarczyło przerwać prowadzącemu bieg prezentacji pytaniem i mogliśmy „wejść” głębiej w zagadnienie. Nie było głupiej – naszym zdaniem – zasady, że pytania zadajemy na końcu (bo po wszystkim emocje opadają, część pytań wylatuje z głowy, a z pewnością ich kontekst się rozmywa).

Najlepsze momenty i ciekawostki

Co warte wyróżnienia, analiza konkretnych stron internetowych. W chwilach prezentacji takich aplikacji jak Ahrefs, Senuto czy Screaming Frog, uczestnicy podawali adresy stron, którymi się opiekują, a prowadzący poddawał je analizie z wieloma cennymi komentarzami. Brawo! Właśnie te momenty, poza kończącym dzień panelem dyskusyjnym, były najbardziej pomocne.

Zresztą właśnie wtedy, przy konkretnych pytaniach i analizie stron uczestników, dało się zauważyć ogromne doświadczenie Bartka Berlińskiego. Co do tego nie mamy wątpliwości – jest właściwą osobą, na właściwym miejscu. Potrafi przekazać wiedzę, którą gromadził przez lata pracując m.in. w Allegro. Sypał SEO-Tipami niczym z rękawa, w prezentację wplatał sytuacje z życia wzięte, które uwiarygodniały wypowiadane słowa, na każde pytanie odpowiadał do pełnej satysfakcji pytającego. A poza tym, mimo wieloletniego doświadczenia branżowego, wciąż jest „zajarany” tematem. W trakcie rozmowy w kuluarach emocjonował się nowinkami z branży, utożsamiał z historiami z działania naszej firmy, z chęcią radził i podpowiadał. Za to należą się ukłony. No, prawie do ziemi. ;)

szkolenie seo

Przekaz, który niemal „kipiał” z każdego poruszonego tematu, oscylował wokół użytkownika. Bartek starał się przekazać, że SEO jest jedynie sposobem na osiągnięcie celu, nie celem samym w sobie. Daleki był od rozdzielenia procesu pozycjonowania od doświadczeń użytkownika. Niemal każda kwestia, o której opowiadał, miała przynieść satysfakcję nie Google, a użytkownikowi. Chociaż nie, z prezentacji dało się wyczytać, że satysfakcja użytkownika = premia (wyższe pozycje) od Google. Czyli strona internetowa ma być wygodna w nawigacji, treść udzielać odpowiedzi na zadawane pytania, a linki mają generować ruch.

Czas na podsumowanie

Na koniec zebraliśmy plusy i minusy szkolenia, które być może pomogą Ci podjąć decyzję, czy warto na nie wydać 1270 zł netto.

Plusy i minusy:

+ doświadczony, kompetentny i komunikatywny prowadzący,

+ formuła szkolenia pozwalała na zadawanie pytań w trakcie prezentacji,

+ obszerne odpowiedzi prowadzącego na wszelkie pytania/wątpliwości,

+ zniżki i promocyjne kody na płatne aplikacje (otrzymane po szkoleniu),

+ luźna atmosfera,

+ panel dyskusyjny,

+ prezentacja wyników prowadzonych badań na temat czynników wpływających na pozycje,

+ techniczne smaczki z zakresu optymalizacji i link buildingu,

+ ciastka i spory wybór herbat ;)

+ praca na kejsach…

… których, mimo wszystko, było za mało:

mocno zróżnicowany poziom wiedzy uczestników – prowadzący musiał dopasować się do ogółu,

podział szkolenia: 90% prezentacja – 10% panel dyskusyjny,

zbyt rozbudowany program – lepiej, naszym zdaniem, byłoby „głębiej” wejść w poszczególne tematy, niż opowiadać o całym (no prawie…) SEO.

Czy polecamy? Na to pytanie każdy musi odpowiedzieć sobie sam. My czekamy na kolejne szkolenie od Bartka, tym razem na zaawansowanym poziomie.

Autorzy:

Michał Kamiński i Jakub Dobrowolski.

Przejdź do komentarzy

Komentarze

Dodaj komentarz

  1. Tomasz pisze:

    Miałem okazję uczestniczyć w szkoleniu Bartka i w pełni zgadzam się z jego oceną. Faktycznie poziom szkolenia jest wysoki i osoby bez podstaw wiedzy o pozycjonowaniu momentami mogą czuć się lekko zagubione. Widać to dokładnie podczas panelu dyskusyjnego – udział w dyskusji biorą 3-4 osoby :)