Zorganizowaliśmy warsztaty z wystąpień publicznych na wesoło!

Warsztaty

warsztaty firmowe

Jak pokonać strach przed publicznymi wystąpieniami? To pytanie na pewno zadaje sobie wiele osób, które muszą czasem stanąć przed większą grupą i zaprezentować wybrany temat. A co jeśli spróbujemy rzucić się na głęboką wodę i zrobić na środku coś zupełnie szalonego, co może sprawić że poczujemy się bardziej pewni siebie przy okazji dobrze się bawiąc? Sprawdziliśmy, co da nam taki warsztat. #wiemyjak

Dzielimy się swoimi pasjami i inspirujemy

W naszej firmie chętnie się rozwijamy i ćwiczymy różne umiejętności. Ostatnio często rozmawialiśmy o wystąpieniach publicznych i w firmie odbyło się też kilka ciekawych prezentacji. Jesteśmy otwarci, aby opowiadać przykładowo o swoich pasjach, dlatego każdy chętny może podzielić się zainteresowaniami organizując prezentację. Wcześniej również Michał Kliszczak opowiadał o mechanizmie nawyku i sposobach zmiany negatywnych nawyków. Chętnie dzielimy się naszą wiedzą na zewnątrz – współpracujemy np. z klasą biznesową (więcej szczegółów dostępnych jest w tym miejscu).

Warsztaty „na wesoło” – na czym polegały?

Teraz przyszedł czas na bardziej praktyczne rozwiązania – stąd pomysł Michała na przeprowadzenie warsztatów z wystąpień publicznych dla 12 chętnych osób. Nie były to jednak standardowe warsztaty, wręcz przeciwnie! Chyba żaden z uczestników nie spodziewał się zadania, które należało wykonać – nic dziwnego, w końcu chodziło o to, aby każdy zaśpiewał, zatańczył i nawiązał kontakt z publicznością…

Wybór piosenki był kwestią indywidualną – uczestnicy byli dobrani w pary, gdzie dana osoba pełniła zarówno rolę reżysera jak i aktora. W efekcie każdy pomagał przygotować się drugiej osobie do wystąpienia, a także sam szalał na scenie. Dzięki temu odkryliśmy nowe talenty naszych współpracowników ;) Każdy wcielił się w nowe role i usłyszeliśmy jak można rapować bez większego przygotowania, śpiewać piosenki dla dzieci, czy tańczyć makarenę. Jaki był cel takiego warsztatu? Przede wszystkim pokonanie swojego lęku, dyskomfortu i wyjście ze swojej strefy komfortu, a nagroda w postaci satysfakcji i dobrej zabawy pokazały, że warto było się przełamać.

Przejdź do komentarzy

Komentarze

Dodaj komentarz