Czy algorytmy Google Panda i Pingwin są zmora seowców?

Dla wielu przeciętnych użytkowników internetu takie słowa jak: Panda, Pingwin, Koliber czy Gołąb kojarzą się jedynie z sympatycznymi zwierzętami. Co bardziej obeznane ze światem technologii osoby rozpoznają w nich symbole związane z Google. Jednak w pozycjonerach słowa te mogą wzbudzać strach i zgrozę. Ale czy słusznie? Panda, Pingwin, Koliber i Gołąb to najbardziej znane algorytmy wprowadzone przez Google. W tym artykule skupimy się na dwóch pierwszych, czyli na Google Panda i Google Pingwin. Zatem czym są te algorytmy?

Google wprowadza je przede wszystkim po to, aby usprawnić działanie wyszukiwarki pod kątem wynajdywania wartościowych treści. Jednocześnie każde uaktualnienie ma utrudnić „pracę” pozycjonerom stosującym tzw. czarne seo, czyli metody pozycjonowania stron www, na które Google źle patrzy. O takich metodach możesz przeczytać w jednym z naszych artykułów – przeczytaj, ale nie korzystaj z nich, jeśli nie chcesz mieć kłopotów.

Warto w tym miejscu podkreślić, że każdy z tych algorytmów ma inne zadanie – oto najważniejsze informacje o Pingwinie i Pandzie.

Algorytm Google Panda – promocja małych i średnich serwisów

Świat po raz pierwszy usłyszał o Pandzie w lutym 2011 roku. W naszym kraju ten algorytm zawitał w sierpniu. Jego zadaniem było obniżenie pozycji stron, które zawierają powielające się treści o niskiej wartości. Dzięki czemu na górę wyników miały się wybić mniejsze serwisy z wartościowymi informacjami.

Algorytm Google Pingwin – spamerom mówimy zdecydowane nie

Algorytm Google Pingwin został po raz pierwszy wprowadzony w kwietniu 2012 r.  Jego zadaniem było ograniczenie spamu w sieci – tj. stron wykorzystujących zaplecza o bardzo niskiej jakości, z których były pozyskiwane linki zwrotne z pomocą systemów SWL. Ograniczenie miało miejsce poprzez obniżanie pozycji tego rodzaju portali w wynikach wyszukiwania. Już po tym działaniu, widać kierunek zmian w działalności Google – potentat wyszukiwarek docenia wartościowe strony. Trend ten rozwija się w dalszym ciągu, co można zaobserwować poprzez wzrost jakości publikowanych na stronach treści. Często ze zbioru bezsensownej „paplaniny” tworzonej pod roboty Google, nawet strony zapleczowe stają się stronami z ciekawą zawartością nie tylko dla wyszukiwarki, ale i dla czytelnika.

Aktualizacje algorytmów Google Pingwin i Panda

Pierwotne wersje algorytmów z 2011 i 2012 r. są cały czas udoskonalane. Każde kolejne „nowości” wzbudzają niepewność wśród pozycjonerów, gdyż nie zawsze do końca wiadomo jakie zmiany wprowadzi tym razem Google i czy to właśnie nasza strona zostanie uznana za najbardziej wartościową. Aktualizacje mają na celu jeszcze dokładniejsze sprawdzanie stron pod kątem nieodpowiednich, często niedozwolonych treści o niskiej jakości i obniżenie ich widoczności. A także podniesienie pozycji tych stron, które mają coś ciekawe do zaoferowania coraz to bardziej wymagającym internautom. O aktualizacjach algorytmów piszemy na naszym blogu Blog o SEO.

Algorytmy Google Panda i Pingwin – czy rzeczywiście takie straszne? O czym pamiętać przy optymalizacji strony?

Po wprowadzeniu prze Google nowych algorytmów lub ich aktualizacji niejednokrotnie na portalach specjalistycznych mogliśmy przeczytać o „szalejących zwierzakach”. Algorytmy Google niejednokrotnie przetasowały wiele stron. Ale czy faktycznie jest się czego obawiać? Strony, które są optymalizowane zgodnie ze standardami Google, a dodatkowo zawierają dobrej jakości treść i linki nie powinny się obawiać aktualizacji, a czasami aktualizacja daje im szansę umocnić swoją pozycję lub nawet przesunąć się w górę. To portale o niskiej wartości są spychane na dół lub całkowicie blokowane. Są również tacy, którzy niecierpliwie wyczekują kolejnych aktualizacji, ponieważ podczas wcześniejszej aktualizacji ich strona została ukarana i od miesięcy intensywnie pracują, nad poprawą jej jakości.

eactive_ilustracja-92_v1

Chcąc uniknąć konsekwencji z jakimi wiąże się narażenie na otrzymanie kary od Google trzeba pamiętać o tym, żeby:

  • pilnować skąd pochodzą linki do serwisu;
  • nie stosować spamerskich technik pozycjonowania;
  • usunąć linki mogące zaszkodzić stronie;
  • pozbyć się zduplikowanych treści;
  • poprawić wartość treści na stronie – w artykułach warto umieszczać też ciekawe grafiki, które urozmaicą stronę.

Więcej o odpowiedniej i bezpiecznej optymalizacji stron pisaliśmy już na naszym blogu we wcześniejszych wpisach. Warto do nich zajrzeć i sprawdzić, co można ulepszyć w treści strony i w jej wyglądzie.

#wiemyjak prowadzić skuteczną strategię SEO i SXO
POZNAJ naszą ofertę na POZYCJONOWANIE

Przejdź do komentarzy

Komentarze

Dodaj komentarz

  1. Marek pisze:

    Mam wrażenie, że po ogromnym zamieszaniu w SERPach z poprzedniego roku rok 2015 pomimo aktualizacji jest dość spokojny mimo wszystko.

    No chyba, że ktoś w dalszym ciągu używa SWLi i innych rożnego typu automatów no to pewnie odczuje updatey ;)