Koszyk zakupowy to niezwykle ważny element w sklepie internetowym. W końcu zakupy w Internecie są coraz częstszą praktyką – uchodzą za znacznie wygodniejsze, pozwalają zaoszczędzić czas, na ogół oferują też więcej możliwości oraz niższą cenę. To jednak w świecie offline łatwiej nakłonić klienta do podjęcia decyzji zakupowej. W świecie online musisz zadbać m.in. o proces zakupowy – uprościć go i zoptymalizować koszyk zakupowy. A wszystko po to, by użytkownik nie zdecydował się porzucić swojego koszyka. No właśnie, co zrobić, by klient pomyślnie dotarł do końca transakcji? #wiemyjak
Zakupy offline vs online
Wyobraź sobie typowy zakup offline, którego dokonujesz pewnie co najmniej kilka razy w miesiącu. Najczęściej wchodzisz do sklepu z myślą o konkretnym produkcie. Kiedy już go znajdziesz – oglądasz go, sprawdzasz cenę, w zależności od produktu szukasz także dodatkowych informacji na metkach, przymierzasz. Jeśli decydujesz się na zakup – zmierzasz do kasy, oczekując sprawnie przeprowadzonej transakcji, z możliwością wygodnego dla Ciebie sposobu zapłaty. Zawsze możesz też się rozmyślić, co jednak nie jest jednoznaczne z tym, że opuścisz sklep z pustymi rękoma. Najprawdopodobniej sprzedawca będzie chciał odwieść Cię od takiej decyzji, wykorzystując do tego lepsze lub gorsze sztuczki sprzedażowe.
Podobnymi zasadami (za wyjątkiem ostatniej) kieruje się sprzedaż online. Najpierw jednak klient musi do Ciebie trafić – zastanów się, jakie formy marketingu internetowego sprawdzą się w przypadku sklepu. Jeśli chcesz trafić na wysoką pozycję w Google, pomyśl np. o pozycjonowaniu, czy Google AdWords.
POZNAJ naszą ofertę na reklamy Google AdWords
Sprzedawcom powinno też zależeć, by zapewnić użytkownikowi maksimum wygody oraz możliwie jak najbardziej uprościć ścieżkę zakupową, aby nie opuścił koszyka zakupowego. Proste wyszukiwanie produktów, możliwość ich sortowania, łatwa dostępność informacji o produkcie, informacja o czasie na zwrot – te oraz zapewne jeszcze kilka innych czynników sprawiają, że rośnie w nas zainteresowanie produktem. Sprzedawcy pozostaje więc przeprowadzić nas sprawnie przez krótki proces zakupowy. Nie zawsze jednak jest on tak prosty i intuicyjny, jaki być powinien. A to z kolei, bardzo często prowadzi do rezygnacji z zakupu oraz porzucania koszyka zakupowego. Jakie są najważniejsze błędy popełniane przez sklepy internetowe?
Koszyk zakupowy i obowiązek zakładania konta
Jednym z podstawowych błędów, jakie stosują internetowi sprzedawcy, jest nakłanianie swoich klientów do zakładania kont. Konsument wybiera konkretny produkt, dodaje go do koszyka zakupowego, by następnie dowiedzieć się, że od sfinalizowania transakcji dzieli go już tylko… założenie konta. Każdy sklep internetowy, chcący zatrzymać przy sobie swoich klientów, winien cenić sobie ich czas oraz nie nadużywać ich cierpliwości. Skrócony formularz, uwzględniający podstawowe dane, w zupełności tutaj wystarczy. Koszyk zakupowy bez zbędnych formularzy staje się bardziej efektywny.
Błędy w UX w koszyku zakupowym
To, czego z pewnością nie lubią klienci korzystający ze sklepów internetowych, to nieintuicyjny koszyk zakupowy – taki, którego obsługa nastręcza wielu trudności. Użytkownik nie ma z pewnością ani czasu, ani chęci na zastanawianie się, jak dokonać konkretnych działań. On po prostu chce działać.
Równie niepożądanym elementem są nieczytelne klawisze, które to również utrudniają sprawne operowanie koszykiem w sklepie internetowym. Zniechęcić może także duża liczba kroków czy zbyt wiele wymaganych danych. Niemile widziany jest też brak możliwości edycji koszyka oraz zapisywania jego zawartości.
W zakresie działań UX leży także odpowiednie dostosowanie strony do urządzeń mobilnych. Z racji, że korzysta z nich coraz większa liczba użytkowników – sklepy internetowe muszą nadążać za obowiązującymi trendami, a także wymaganiami i potrzebami użytkowników. Brak dostosowania strony do urządzeń mobilnych to kolejny istotny błąd, który naraża sklep na straty.
Problemy techniczne
Problemy techniczne to jeszcze inna rzecz, która może skutecznie zniechęcić naszego potencjalnego klienta. Błędy, długi czas ładowania stron, to tylko niektóre z bardziej irytujących problemów, jakie mogą wystąpić podczas poruszania się po sklepie internetowym. Bez wątpienia warto więc znaleźć kogoś, kto profesjonalnie zajmie się obsługą naszej strony oraz będzie czuwał nad jej prawidłowym działaniem.
Co irytuje odwiedzających stronę?
Ukryte koszty bardzo częstym powodem porzucania koszyka zakupowego
Na pewno wiele razy zdarzyło Ci się oglądać produkt, który wyjątkowo Ci się podobał, jednak nie przekonywała Cię jego cena. Mimo to zdecydowałeś, że go kupisz. ,,Pogodzony” z taką, a nie inną kwotą, postanawiałeś sfinalizować transakcję. Produkt był już w koszyku zakupowym. Spróbuj więc wyobrazić sobie, że w momencie, w którym jesteś już przygotowany do zapłaty, okazuje się, że Twój wymarzony produkt kosztuje kolejne x złotych więcej…
Każdy z nas oczekuje jawności kosztów, jakie mają zostać poniesione w związku z zakupem. Ukrywanie kosztów zakupowych oraz dopisywanie ich na końcu procesu zakupowego nie jest fair. A Ty przecież chcesz taki być w stosunku do swoich klientów! Poinformuj zatem na wstępie o wszelkich kosztach – Twój użytkownik oczekuje czytelnych, jasnych i konkretnych komunikatów. W innym razie może bardzo szybko porzucić koszyk zakupowy.
Problemy z płatnościami
Brak dostępu do oczekiwanych sposobów płatności to kolejny z powodów, dla których potencjalni klienci porzucają koszyk zakupowy. Oprócz tradycyjnych przelewów, kart kredytowych oraz debetowych, sklep powinien korzystać również z któregoś z popularnych systemów płatności – np. PayU, PayPal, DotPay.
Wymaganie mailowego potwierdzenia
Jeśli oczekujesz, że Twój klient będzie chciał dokonać dodatkowego potwierdzenia zamówienia drogą mailową, niestety jesteś w błędzie. Dla zdecydowanej większości, proces zakupowy sfinalizowany zostaje w momencie dokonania płatności za zamówiony towar. Nie pozostaje zatem nic innego, jak tylko zrezygnować z takiego potwierdzenia.
To tylko niektóre z powodów, dla których klienci porzucają koszyk zakupowy w sklepie internetowym. Oczywiście, celem osiągnięcia możliwie wyższej konwersji, możesz zrobić jeszcze więcej. Warto również przeanalizować użyteczność strony internetowej.
Jeśli jednak udało Ci się pozyskać klienta, jednak coś odwiodło go od zakupu – przypomnij mu o tym poprzez wiadomość o porzuconym koszyku. Dla przykładu, możesz też zainwestować w remarketing AdWords. Istnieje duża szansa, że Twój klient jeszcze do Ciebie wróci.
#wiemyjak wypromować Twój biznes
Publikacja wpisu: 31/05/2016 oraz aktualizacja: 31/01/2018
A ja polecam koszyk zakupowy, który może być dodany na dowolną stronę, jest prosty, szybki, zapamiętuje dodane produkty i jest za darmo
Zawsze porzucam koszyk zakupowy przed finalizacją zakupu wtedy, gdy sposób dostawy nie spełnia moich oczekiwań. W większości sklepów zanim zacznę coś kupować zaczynam od sprawdzenia sposób w jaki są realizowane dostawy dla klienta.
Proste wyliczenie:
– czas zakupu konkretnego produktu kilka, kilkanaście minut
– czas oczekiwania w dniu dostawy na firmę realizującą dostawę kilka godzin, w przypadku wyjątkowo „rzetelnych” firm są to widełki dwugodzinne.
W ten sposób zakupy w internecie przestają być „szybkie” i nieabsorbujące czasu klienta.
Spośród kilku firm oferujących ten sam towar kryterium dostawcy zawsze jest decydujące!
Mi się wydaję, że głównym powodem jest ta konieczność zakładania, czy też nakłanianie do zakładania konta co osobiście uważam za irytujące, bynajmniej w dzisiejszych czasach nie jest to forma pomocy, ponieważ każdy użytkownik jest na takim poziomie , że potrafi sam założyć konto jeśli tego chce, swoją drogą podobny artykuł czytałem w online marketingu i bardzo fajnie że i tu taki znalazłem, doskonałe uzupełnienie ;)
Porzucanie koszyka to problem wielu sklepów. Ostatnio trafiłem na ciekawe badanie, gdzie wymieniony był jeszcze jeden powód, który moim zdaniem jest naprawdę częstą przyczyną porzucania koszyka – po opuszczeniu strony koszyk się nie zapisuje, a klienci mogą przecież chcieć do niego wrócić później. Sam miałem taką sytuację – gdy koszyka nie mogłem zapisać, po prostu nie wracałem już na stronę i tym samym całkowicie rezygnowałem z zakupu.